*Rozdział 21*
Po moim policzku spłynęła łza. Cały czas czułam dłoń osiemnastolatka na moim ramieniu. Moje życie w końcu nabrało kolorów.
- Dlaczego płaczesz?- powiedziała mama mając promienny uśmiech na twarzy.
- Ponieważ nie wierzę, że to wszystko dzieje się naprawdę.
- Ja nie płaczę, cieszę się z tego, że mam ciebie koło swojego łóżka. Osobę, którą kocham z całego serca.
Pociągnęłam nosem i chusteczką otarłam twarz.
- A kim jest ten młody mężczyzna?- zapytała ze zdziwieniem.
- Jestem Dawid Kwiatkowski. Poznaliśmy się kilka miesięcy temu.
- Aha. A co tam słychać u Kingi?
- Nie wiem. Dawno nie kontaktowałyśmy się- spuściłam głowę.
- No dobrze, może pogadajmy o czymś miłym.- odparł Dawid, który wiedział, że nie łatwo mi o tym wszystkim mówić.
- Jak się poznaliście?- zapytała mama.
Dawid opowiedział tą całą sytuację. Oczywiście nic nie wspominał o gwałcie. Kiedy skończył zapytałam się go:
- Dawid mogę porozmawiać z mamą w cztery oczy?- popatrzyłam się w stronę drzwi.
- Jasne.- powiedział opuszczając sale.
- Mamo.- zaczęłam płakać- tata.. i Szymon... zgwałcili mnie..- po każdym wyrazie musiałam przełknąć ślinę i wytrzeć łzy.
- Cooo???- przytuliła mnie po czym odpowiedziała:
- Jak oni mogli... zapłacą za to. Na przyszłość nie rób nic głupiego, dobrze? Nie mścij się na nich.- i poleciały jej łzy.
Zaczęło pipczeć.
- Dawid!!!- krzyknęłam z całych sił.
Przybiegł jak najszybciej mógł. Cały zdyszany.
- Co się stało?- zapytał
- Dawid, opiekuj się Darią!- to są ostatnie słowa mojej mamy.
Widziałam tylko jak kiwnął głową.
Kwiat zawołał lekarza.
Kiedy przyszedł pan w białym fartuchu kazał nam opuścić salę. Musiałam puścić drżącą dłoń mamy. W ręce trzymałam już całą mokrą chusteczkę od płaczu. Ruszyliśmy w stronę drzwi. Patrzyłam na ten koszmarny widok. Lekarze próbowali walczyć o jej życie. Dawid objął mnie, oparł brodę o moje ramię i milczał przez cały czas. Przyszedł doktor i powiedział...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Siemka :)
Przez ostatnie dni mam takiego doła, ze na nic nie mam siły i jeszcze ten katar...
Life is brutal :/ nic na to nie poradzisz...
Ale przynajmniej dostałam się do oficjalnej grupy kwiatonators na fb jeju dziękuję :') czekałam chyba pół roku.
Chciałabym jeszcze, żeby Dawid mnie zaprosił do znajomych na fb. Kto go ma? <3 i kto byłby wstanie to moje marzenie spełnić? Byłabym bardzo wdzięczna <3
NAJGORSZE JEST TO JAK MA SIĘ NADZIEJĘ I TA NADZIEJA ZNIKA NA ZAWSZE... TO POTEM TRUDNO TĄ NADZIEJĘ ODZYSKAĆ ALBO JEST TO NIEMOŻLIWE. :'(
Do zobaczenia moje mordki :*
Kiedy następny ? ;*
OdpowiedzUsuńw poniedziałek prawdopodobnie :)
UsuńCudownie piszesz... <3 Swietny post, swietny blog. Oby wiecej! ;33 Juz za tydzien wakacje, bedzie dobrze. Prosze, pisz jak najszybciej kolejny rozdzial, bo sa piekne! Pozdrawiam-Czytniczka.<3
OdpowiedzUsuńjejku dziękuję :') wakacje <3 postaram się, aby był na poniedziałek :)
UsuńBędę pisała teraz regularnie :)
Piekny. Smutno mi :'(
OdpowiedzUsuńStrasznie malo piszesz o kindze moze w nasteonym rozdziale cos o niej napiszesz? :*
Pozdrawiam
http://hope-for-better-life.blogspot.com/
nie mogłam doczekać się twojego rozdziału <3
Usuńtak w następnym rozdziale napisze o Kindze :)
Masz talent do pisania bardzo mi się podobają twoje rozdziały ,ale dlaczego nic nie piszesz o kindze?Mam nadzieję że następny rozdział będzie dłuższy :)
OdpowiedzUsuńnapiszę dzisiaj o Kindze.. spokojnie :D
UsuńSuper rozdzialy <33 Długo nie czytalam ,lecz tego pieknego dlugiego wieczoru (bo dzisiaj 22 czerwca jedt najdluzszy dzien w roku :P)przeczytalam 10 rozdzialow ,zastanawia mnie tylko jedno skoro Daria nie miala nic na koncie ,a miala baterie w telefonie to czemu nie zadzwonili z Dawidem na policje ,przeciez numery alarmowe sa darmowe xD Czekam na kolejne rozdzialy :3 Pozdrawiam ~~N.Z
OdpowiedzUsuńzosiu... nie psuj mi rozdziałów xd
UsuńChodzi tu jak cos o wypadek ,jak jechali do szpitala do mamy Darii
OdpowiedzUsuńoj ciii... xd nie przemyślałam tego ;D
UsuńJestem mega ciekawa następnego rozdziału. Taka rada ode mnie- Pisz dłuższe rozdziały misia! <3
OdpowiedzUsuńpostaram się, aby następny był dłuższy <3
UsuńKiedy nastepny rozdzial kochanie? <3
OdpowiedzUsuńKiedy rozdzial? <3
OdpowiedzUsuńKiedy rozdzial sloneczko? Czekam z niecierpliwoscia!
OdpowiedzUsuńWybaczcie mi, ale musicie jeszcze trochę poczekać. Teraz mam strasznie dużo na głowie związane z koloniami. Muszę ogarnąć parę spraw. Wyjeżdżam na obóz do Włoch, więc muszę się dobrze przygotować... Zrozumcie mnie :( W zamian postaram się pisać dłuższe rozdziały.
UsuńCzy tylko ja dzisiaj nie spałam całą noc i stwierdziłam o 4.30 że i tak nie zasnę i sprzątałam pokój? xd To chyba mój rekord ;)
Jeszcze raz kochani przepraszam was za to.
Dobrze kochana, poczekamy ile bedzie trzeba. Bardzo lubie czytac Twojego bloga i bede czekac ile trzeba. <3
UsuńCudny rozdział.Czekam na kolejny z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńZapraszam --> http://okrutny-los.blogspot.com/
Mam do Was prośbę a mianowicie: moglibyście podsunąć mi pomysł jak to dalej rozegrać? Bo kompletnie nie wiem jak to napisać... piszcie na asku: http://ask.fm/wiktoriazelek lub tutaj na blogu :)
OdpowiedzUsuńChciałabym pisać na kolonii ale potrzebuje Waszych pomysłów :p
To czekam na wasze propozycje :D Wszystkie będę się starała brać pod uwagę ^^
Kiedy Dawiowi i Darii zacznievsie uklsdac Kinga przyjedzievdo Dawida, bo jego przyjaciele pidali jej adres pod, ktorym Dawid mieszka. W tym czasie Dariaci Dawid calowali sie. Kinga weszla pocichu do domu, bo vhciala zrobic Kwiatkowskiemu niespodzianke i to zobaczyla... I dalej samo Ci sie wymysli, to tylko pomysl, ale to jest bardzo przewidujace i nie wiem jak piszesz, czy musi zaskakiwac czy po prostu cos sie dziac. Czekam na rozdzial <3
OdpowiedzUsuń