środa, 28 maja 2014

*Rozdział 16*
Przez cały czas myślałam tylko o tym, co wydarzyło się w nocy. Dawid.... on mnie uratował... Co ja zrobiłabym bez niego? Trudno w to wszystko uwierzyć. Nie mogę zasnąć...
Sięgnęłam po żyletkę. Przecięłam się kilka razy, aż podskoczyłam z bólu. Po chwili odłożyłam ją. Nie chciałam ryzykować. Dochodziła godzina 23. Przytuliłam się do poduszki i w końcu zasnęłam.
Kiedy obudziłam się było po 10. Dawno tak późno nie wstawałam. Założyłam szlafrok, zrobiłam sobie śniadanie do łóżka i włączyłam wiadomości. Na moje nieszczęście leciał tam artykuł o mnie. Podgłośniłam.
"Brutalny gwałt na nastolatce. Uratowana przez młodego piosenkarza Dawida Kwiatkowskiego. Jednym z poszukiwanych jest chłopak, który ma na imię Szymon. Drugi jego wspólnik jest nieznany. Obok jest jego zdjęcie. Jeśli ktokolwiek widział tego człowieka jest proszony na zgłoszenie się na policję."
Rozpłakałam się. W tej chwili ktoś zapukał do drzwi. Spojrzałam przez wizjer. Był to Dawid. Nie chciałam z nim rozmawiać. Wiem jaki temat poruszy.
- Daria, proszę wpuść mnie! Chcę porozmawiać.- krzyczał.
- Ale ja nie chcę!
- Błagam!
Po chwili otworzyłam drzwi. gdy zobaczyłam ten jego cudowny uśmiech wytarłam łzy.
- Dlaczego płaczesz?- spytał ze zdziwieniem.
- Bo właśnie widziałam artykuł o sobie.
- Mogę wejść?
- Jasne.- bez namysłu wpuściłam go do środka.
- Możemy porozmawiać?
- Ale o czym? Nie chcę wracać do tamtego.
- Chodź, usiądź na łóżku.- pociągnął mnie za rękę, a ja syknęłam z bólu.
- Pokaż ręce.- powiedział ostrym głosem.
- Nie, nie chcę.
Schowałam za plecy.
*oczami Dawida*
- Proszę cię, pokaż.
Kiedy zobaczyłem świeże rany na rękach Darii po prostu zamarłem. Jak ona może tak się ranić?
- Dlaczego to robisz? Przecież to nie ma sensu.
- Moje życie nie ma sensu. Dawid, ja po prostu nie wytrzymuje psychicznie. Nie daje rady. Jestem sama z tym wszystkim.
- Nie mów tak, masz nas, mnie i Kingę.
- To dla mnie zbyt wiele. Czy ty nie rozumiesz tego, że moja mama jest chora na raka i w każdej chwili może umrzeć?- coraz głośniej krzyczała.
- Nie wiedziałem o tym, przepraszam.- spuściłem głowę.
Przytuliłem ją bardzo mocno. Nasze twarze zbliżyły się do siebie. Czułem szybkie bicie jej serca. Czy to jest ten moment? Czy jestem już na to gotowy?
Nagle zadzwonił telefon Darii. Zrobiłem smutną minę. Widziałem, że zauważyła to. Jej drżąca ręka nacisnęła zieloną słuchawkę. Słuchała uważnie to co ta osoba mówi. Miała łzy w oczach... Po chwili rozpłakała się. Nie wiedziałem o co chodzi.
- Co się stało?- spytałem zaciekawiony.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
No to jest kolejny rozdział :3 No to tak: co jakiś czas mogę dodawać, ale to zależy od tego ile będę miała nauki. W niedziele jadę sobie do Warszawy :), więc raczej w weekend nie dodam. A tak zmieniając temat na godzinie wychowawczej była taka bekowa rozmowa z panią ;) w zasadzie jak zadzwonił dzwonek (prowadziłam ją ja, moja koleżanka, która lubi Dawida, ma na imię Weronika :) i oczywiście pani)
Nasza klasa jest taka "cudowna", że przez nią nie jedziemy na wycieczkę :( Namawialiśmy panią dzisiaj i w połowie się zgodziła. Więc przytoczę wam ten dialog :)
W.: Proszę panią ale żeby ta wycieczka nie była 9 czerwca. :3
pani: Ale dlaczego?
W: Bo ja z Wiktorią jedziemy na koncert.
pani: A kogo? Może znam.
ja: Dawid Kwiatkowski :3
pani: A kto to jest?
ja: To niech pani sobie wpisze w google ;)
pani: No ale może mi powiecie parę słów o nim?
W: Tańczył w Tańcu z Gwiazdami.
ja: Kojarzy pani piosenkę Biegnijmy?
pani: Tak
ja: No to właśnie jest jego :)
pani: Dobrze, może uda się coś przełożyć.
W: To może być we wtorek 10? Bo mamy 8 lekcji.
pani: Zobaczymy.
KONIEC
heheh cała klasa nie pojedzie na wycieczkę 9 czerwca, bo jest koncert Kwiata w Lublinie <3 xd
Dobra może ten dialog nie był tak zabawny ale w rzeczywistości był śmieszny xd Dawid ważniejszy niż szkolna wycieczka <3
Ja kończę, mam jutro sprawdzian z geografii, a jeszcze się nie uczyłam :) tak na pewno się nauczę ;)
#ALOHA

5 komentarzy:

  1. Super rozdział.Czekam na kolejny :P

    Zapraszam --> http://okrutny-los.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Super piszesz ale pisz szybciej i dłuższe rozdziały jak coś. ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję, ten rozdział specjalnie był dłuższy :) nie wiem kiedy dodam następne. Być może w poniedziałek, bo już mam napisany rozdział wystarczy tylko, żeby dodać na kompa ;) dalej kochani komentujcie i wyrażajcie swoje opinie o blogu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Supe r! Czekam ja kolejny! ! :*
    Pisz dłuższe rozdziały :*
    http://hope-for-better-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. postaram się dodać zaraz jeśli nie zasnę przez tą wstrętną pogodę :/ niestety nie mam czasu na pisanie dłuższych rozdziałów i tak staram pisać się regularnie :)

    OdpowiedzUsuń